Przyszłość … Któż o niej nie myślał choć przez sekundę? Tajemnice naszych losów fascynowały ludzkość od prawieków. Nic więc dziwnego, że Grupa Teatralna „Peron” postanowiła zająć się tą arcyważną tematyką.
Młodzi aktorzy w zimowy wieczór (5 stycznia) zaprosili swoich gości na niesamowitą podróż w świat Narnii. W spektaklu nie była to jednak fantastyczna kraina pełna stworzeń znanych z celtyckich legend. Było to raczej miejsce nieograniczonych możliwości, dzięki którym łatwiej wybrać życiową drogę. I nie ma znaczenia, kto jest naszym przewodnikiem w tej karkołomnej eskapadzie. Może nią być nawet Pani Halinka (Gabryś Syrek), która przy pomocy szmaty i miotły wskazuje zagubionym nastolatkom (Zuza Proksa i Maja Więcek) kierunek osobistego rozwoju. Niektórzy już są po tej dyskusyjnej terapii (Agata Loska i Kasia Kotula) i niezbyt zachęcająco wyglądają. Nie warto jednak poddawać się chwilom zwątpienia. Wiedzą o tym zarówno rodzice (Maja Dembicz), uczniowie (Artur Kuś) jak i nauczyciele (Ania Piotrowska). Najwięcej i tak zależy od nas samych – jak przekonywali prowadzący, czyli Robert Bura i Alicja Syrek.
Spektakl miał niecodzienną formułę. Głównie ze względu na to, iż mniej więcej jego połowa została wcześniej sfilmowana i odpowiednio zmontowana. Umożliwiło to wzbogacenie przedstawionej historii, a także wprowadziło nowych aktorów, wśród których znaleźli się nauczyciele, na czele z Panią Dyrektor. Poza tym występ nie mógł obyć się bez elementu muzycznego, zapewnionego tym razem przez Artura, który popisowo wykonał na perkusji utwór z filmu „Whiplash”.
Reakcje widzów były jak najbardziej pozytywne. Śmiech, swoboda, refleksja – wszystko to zbudowało bardzo miłą atmosferę. Można założyć, że spektakl przypadł do gustu, a kreacje młodych aktorów wzbudziły duże zainteresowanie. Tym bardziej smakował słodki poczęstunek, który przywoływał na myśl niedawno obchodzone Święta. Zrobiło się tak rodzinnie i ciepło …
Ciekawe, co „Peron” wymyśli na następne spotkanie, na które goście już się zapowiedzieli. Poprzeczka zawieszona jest wysoko, a więc do dzieła! Tym bardziej, że nowy scenariusz już czeka. Publiczność również!