Dziś w szkole zrobiło się naprawdę … międzynarodowo, a to za sprawą organizatorów Dnia Języków Europejskich, którzy sprawili, że poczuliśmy się po prostu wspaniale.
Już od wczesnych godzin rannych dało się wyczuć jakieś napięcie, lekki pośpiech, może nawet zdenerwowanie. Niby wszyscy wiedzieli, że dziś wyjątkowe chwile, a jednak ekscytacja zrobiła swoje. Każdy gdzieś się spieszył, naradzał z wychowawcami, przenosił torby z tajemniczą zawartością. Aż wreszcie nadszedł moment konkretnych przygotowań. Ustawiono stoły, które szybko zapełniły się różnościami ze wszystkich stron Europy. Czego tam nie było? Takich potraw nie powstydziłby się żaden hotel na naszym kontynencie. Ale to nie wszystko! Stoiska wyposażono w ozdoby, książki, ciekawostki, a nawet w gablotę z pamiątkami związanymi z Grecją. Do tego dochodziły kolorowe stroje i flagi narodowe. Wiedząc, że ciało będzie zadowolone, mogliśmy zająć się naszą artystyczną duszą. Czekały nas bowiem klasowe popisy. Na szkolnej scenie zobaczyliśmy przede wszystkim tańce: czeskie, węgierskie, austriackie, belgijskie i oczywiście polskie. Mało tego! Słuchaliśmy piosenek w różnych językach, a nawet mogliśmy zobaczyć, jak starożytni Grecy przywdziewali swoje togi. Wszystkie występy były niesamowite!
Zadowolenie widać było nie tylko na twarzach naszych uczniów, ale przede wszystkim u gości z Hiszpanii, którzy dziś niestety żegnali się z Polską. Mamy nadzieję, że nasz kraj spodobał się mieszkańcom gorącej Barcelony i miło będą wspominać spędzone u nas chwile. Adios, amigos!